Cześć i czołem!
W dzisiejszej notce chciałabym się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami odnośnie tak popularnego joggingu, czyli po prostu biegania. Bieganie to jedna z najprostszych i najtańszych form aktywności fizycznej. Tak naprawdę, by ją uprawiać, potrzebujemy jedynie wygodnych butów do biegania oraz dużo chęci i wytrwałości.

Bieganie jako sposób na odprężenie
Sama zaczęłam biegać jakoś dwa czy trzy miesiące temu. Zdecydowałam, że zacznę, ponieważ uznałam, że chcę coś robić dla siebie. Jeszcze do niedawna bieganie wydawało mi się poronionym pomysłem, pamiętam, że w latach szkolnych nie znosiłam biegać na WF-ie. Teraz jednak się to zmieniło. Ale zanim zaczęłam uprawiać jogging, musiałam sporo się naczytać na ten temat i niestety również na własnym ciele odczuć pewne błędy, jakie popełniłam. Podzielę się z Wami moimi doświadczeniami:
1. Dobra rozgrzewka to podstawa!
Bieganie to ogromny wysiłek dla naszych mięśni i stawów, dlatego koniecznie trzeba je do tego przygotować. Rozgrzewka powinna więc być dość intensywna, poprzedzona kilkuminutowym truchtem, a całość ćwiczeń powinna trwać około piętnastu minut. Pozwoli nam to uniknąć kontuzji i zakwasów. Po bieganiu nie zapominajmy o rozciąganiu, które również wpływa na stan naszych rozgrzanych po wysiłku mięśni.
2. Odpowiednie obuwie.
Niejednemu może się wydawać, że biegać można w każdych butach. Nieprawda. Bardzo szybko i boleśnie odczujemy na swoich nogach konsekwencje biegania w butach nieprzystosowanych do tego. Zatem na co zwrócić uwagę? Buty do biegania powinny być bardzo lekkie i miękkie, szczególnie jeśli chodzi o przód podeszwy, który zgina się podczas biegania bardziej niż przy chodzeniu. Takie buty nie są drogie, można je zakupić już od kwoty 60zł i wzwyż.
3. Nie forsuj się.
Niektórzy lubią od początku narzucić sobie duże tempo i czas biegania. Wydaje im się, że dadzą radę, a potem zwyczajnie cierpią. Dlatego radzę na początku biegać krótko i systematycznie zwiększać czas i długość pokonywanego dystansu. Na początku może to być nawet pięć minut. Jest to świetny i, co najważniejsze, właściwy sposób na nabieranie kondycji.
4. Nie biegaj po betonie.
Na terenach miejskich ciężko o drogi, które nie są betonowe. Jednak dla biegacza, zwłaszcza początkującego, beton to po prostu wróg. Bieganie po betonie bardzo forsuje stopy oraz mięśnie łydki, a nawet piszczele. Dlatego lepiej wybierać drogę żwirową, na przykład w parku. Bieganie w parku ma też tę zaletę, iż jest w nim ciszej, czyściej, a co za tym idzie, nie wdychamy oparów spalin. Wtedy jogging sprawia nam prawdziwą przyjemność.
Mam nadzieję, że tych kilka prostych rad przydadzą się tym z Was, którzy planujecie rozpocząć jogging. Życzę Wam wytrwałości i rozsądku, a wtedy na pewno odnajdziecie w tym swoją nową pasję. 😉
Pozdrawiam,
P.