Możesz wyjść ze spirali kredytowej!

Nikt z nas nie chce mieć długów. Niestety, życie czasami układa się inaczej, przez co długi, zamiast maleć, rosną. Co jest tego przyczyną? Głównie błędne myślenie osób, które, aby spłacić zaciągnięte już kredyty i pożyczki, biorą kolejne, tylko pogłębiając długi. W efekcie miesięczny dochód jest o wiele niższy od miesięcznych finansowych zadłużeń. W ten sposób powstaje spirala kredytowa. Jak się z niej wydostać?

Spirala kredytowa – możesz się z niej uwolnić!

Być może dla osoby tonącej w długach wyjście z nich wydaje się już niemożliwe, istnieje jednak skuteczny sposób. Wymaga on jednak zdecydowanych działań i zdeterminowania. Na początku osoba, która popadła w spiralę długów musi uświadomić sobie, iż zaciąganie kolejnych pożyczek nie jest żadną formą ich spłaty. Wręcz przeciwnie, to tylko powiększa długi.

spirala kredytowa
Osoba, która popadła w spiralę kredytową musi sobie uświadomić, że zaciąganie kolejnych pożyczek nie jest wyjściem z sytuacji.

Zaraz za tym powinna iść decyzja poparta czynami, mianowicie koniec z zaciąganiem jakichkolwiek kredytów! Dzięki temu nasze długi przestaną się pogłębiać. Teraz musimy ustalić, ile rzeczywiście posiadamy niespłaconych zobowiązań finansowych. Jak to zrobić? Najprościej będzie stworzyć bilans naszych dochodów oraz zobowiązań i przeliczyć, ile miesięcznie mamy do spłaty. Znając tę kwotę, łatwiej nam będzie zadecydować, które długi wymagają natychmiastowej spłaty, które mogą poczekać albo które można rozłożyć na raty. Gdy już to wiemy, przychodzi moment na oszczędzanie – to właśnie z oszczędności spłacimy owe długi. Na początku możemy wyeliminować wydatki, które nie są niezbędne do życia, na przykład jedzenie na mieście, wydatki związane z uprawianiem jakiegoś sportu czy innej pasji albo zakup nowych gadżetów.

oszczędzanie
Kontrolowanie wydatków pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze, które przeznaczymy na spłatę długów.

Dobrym sposobem na zyskanie dodatkowych pieniędzy jest również sprzedaż gadżetów typu laptop, smartfon czy telewizor albo samochód, pod warunkiem że nie korzystamy z niego w pracy. Uzyskaną gotówkę najlepiej od razu wpłacić na rzecz długów, zanim wydamy ją na inne cele. Niektórzy szukają sobie też dodatkowej pracy w weekendy, aby dorobić na spłatę długów.

W ten sposób, powoli, acz konsekwentnie możemy pomniejszać swój dług, nie tracąc przy tym środków do życia. Spirala kredytowa wcale nie musi nam go zrujnować!

Dodaj komentarz