Programy instalujące wirusy oraz złośliwe oprogramowanie to ostatnio plaga pośród użytkowników smartfonów. Co najmniej raz w miesiącu docierają do nas doniesienia o usunięciu kolejnej szkodliwej lub potencjalnie złośliwej aplikacji. Złośliwe oprogramowanie trafia do nas najczęściej za pomocą darmowych aplikacji i źródło ich pochodzenia nie ma tutaj znaczenia – większość z nich znajduje się w oficjalnych sklepach, takich jak Google Play. Co nam grozi i jak ustrzec się przed takimi niechcianymi gośćmi na naszym telefonie?
Wirus to najmniejszy problem
Złośliwe aplikacje mogą szkodzić nam na rożne sposoby. Najbardziej oczywiste, to te, w których aplikacja instaluje nam wirusa uszkadzającego pliki telefonu lub tableta. Ale to nie koniec szkodliwych działań takich programów. Mogą one również zbierać o nas informacje, adresy mailowe i telefony naszych kontaktów a nawet wykradać zdjęcia. Często odczytują także nasze wiadomości oraz sprawdzają pocztę internetową.
„Słynne” aplikacje
Aplikacje, o których było głośno w ciągu kilku ostatnich tygodni to szkodniki, które wykorzystywały tzw. lukę zero-day. Luka ta pozwala na zainstalowanie, w sposób niezauważalny dla użytkownika, kolejnej aplikacji – CallCam. Ta ostatnia, sprytnie ukryta zaraz po instalacji, zbiera wszelkie możliwe dane:
- poziom naładowania baterii,
- lokalizację,
- dane o plikach znajdujących się na urządzeniu,
- listę zainstalowanych aplikacji,
- dane pochodzące z aplikacji (takich jak Facebook, Instagram, czy też Chrome),
- dane z aparatu i te o zrzutach ekranu,
- dane o sieci Wi-Fi,
- informacje o urządzeniu.
Rozsądek lepszy niż antywir
Najprostszym sposobem na uniknięcie zainstalowania złośliwych aplikacji jest, jak zwykle, zdrowy rozsądek. Skorzystajmy z niego podczas wyboru i poszukiwania nowinek w sklepie z aplikacjami. Najlepiej instalować aplikacje znanych producentów lub sprawdzone przez wielu użytkowników. Uwaga na aplikacje nieznanych nikomu programistów. Uważnie należy się także przyglądać aplikacjom pogodowym, mało znanym przeglądarkom internetowym, niszowym programom antywirusowym oraz optymalizatorom – to właśnie za nimi najczęściej ukrywają się hakerzy.
Naszą czujność powinny także budzić wszystkie te programy, które żądają od nas dostępu do dużej ilości danych. Jeśli jakaś aplikacja budzi u nas choć cień wątpliwości, natychmiast ją usuńmy a telefon przeskanujmy dobrym i sprawdzonym programem antywirusowym.