Nic tak nie porusza ogółu społeczeństwa, jak afery finansowe. Bulwersują szczególnie wtedy, gdy dotykają niewinne osoby, a sprawcy całego „zamieszania” z dnia na dzień stają się nieosiągalni. Swego czasu wszystkim jednoznacznie kojarzyła się nazwa Amber Gold, dziś podobne uczucia wzbudza Piotr Wiśniewski i jego dom maklerski W Investments. Dlaczego? Co takiego się wydarzyło?
Piotr Wiśniewski i W Investments76
Piotr Wiśniewski to jeden z najmłodszych inwestorów i biznesmenów na liście 100 najbogatszych Polaków. Był prezesem domu maklerskiego W Investment i stał się głównym bohaterem afery inwestycyjnej.

Wszystko zaczęło się w roku 2012, gdy rozpoczęła się dystrybucja funduszy inwestujących spółki celowe mające z kolei inwestować w ziemię rolną. Takim funduszem miał okazać się Dom Maklerski W Investments, a depozytariuszem jest Raiffeisen Polbank. W sprawę zaangażowane były też inne banki. Gdy certyfikaty inwestycyjne pojawiły się w dystrybucji, wzrosła też ich atrakcyjność i wiarygodność. Niestety, zmiany w prawie dotyczące ziem rolnych, które zostały wprowadzone w 2015 roku nieco pokrzyżowały plany inwestycyjne. Problemy zaczęły się, gdy pełniący obowiązki przewodniczącego rady nadzorczej Alior Banku postanowił zatrzymać dystrybucję certyfikatów funduszy zamkniętych w kwietniu 2016 roku. Wykryto sporo nieprawidłowości w zarządzaniu funduszami przez W Investments i zarząd banku postanowił skierować do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, aby chronić swoich Klientów. Wiosną 2016 roku drugi bank zaangażowany w sprawę, BOŚ również całkowicie wstrzymał sprzedaż certyfikatów. O całej sprawie stało się głośno jesienią 2016 roku, gdy okazało się, że inwestorzy nie mogą odzyskać swoich pieniędzy. Powstał konflikt, w którym głównymi uczestnikami jest prezes Domu Maklerskiego WI, Piotr Wiśniewski oraz grupa firm należących do Michała Krawczyka.
Ile pieniędzy zniknęło?
Z wyliczeń wynika, że straty pieniężne osób, które zainwestowały we wspomniane fundusze mogą wynosić nawet 80 mln złotych. Trudno sobie wyobrazić, że taka suma pieniędzy po prostu zniknęła, mimo że miała być chroniona przez sztab wykwalifikowanych ludzi. Więcej szczegółów na temat tej afery finansowej przeczytacie także TUTAJ.