Gdy zbliża się lato, wielu z nas poważnie myśli o planach urlopowych. Niestety, trzeba przyznać, że wyjazdy za granicę do dobrego hotelu z wyżywieniem nie należą do najtańszych i nie każdego na nie stać. Czy jest możliwy tani urlop w jakimś cieplejszym kraju w Europie? Oto kilka pomysłów.
Tani urlop w Europie – te kraje opłaca się odwiedzić!
1. SŁOWENIA
Słowenia to nieczęsty kierunek wakacji, gdyż wokół niego znajdują się największe turystyczne państwa, na przykład Włochy czy Chorwacja. Okazuje się jednak, że to malutkie państwo jest niezwykle urocze, a przy tym niedrogie, co czyni je idealnym kandydatem na tani urlop. W Słowenii możemy jeździć zimą na nartach, a latem wylegiwać się na plaży czy brać udział w spływach kajakowych. Nie brakuje tu też zabytków i ciekawych miejsc. A przy tym za niewielkie pieniądze tu przenocujemy i zjemy w lokalnych restauracjach.
2. UKRAINA
Choć niektóre rejony Ukrainy mogą nie być dostępne dla turystów ze względu na panującą tam napiętą atmosferę polityczną, do większości z nich można bez problemu się dostać. Jednym z kierunków na tani urlop może być Odessa. To piękne, zabytkowe miasto z dostępem do Morza Czarnego, w którym latem panują bardzo przyjemne temperatury. A przy tym, jak w całej Ukrainie, są tu wyjątkowo niskie ceny, zarówno za noclegi w dobrym standardzie, jak i wyżywienie. Jedyne, o czym należy pamiętać, to paszport – bez niego nie dostaniemy się na teren Ukrainy.
3. ALBANIA
To kolejne tanie, acz niepopularne państwo na turystycznej mapie Europy. A szkoda, bo Albania to piękna, urokliwa kraina, oferująca zarówno krajobraz nadmorski, jak i górski. Możemy tu spędzić tani urlop, korzystając z dobrze rozwiniętej infrastruktury hotelowej i restauracyjnej. Stolica Albanii, Tiran, oferuje moc rozrywek w przystępnych cenach dla osób lubiących się dobrze bawić.
4. CZARNOGÓRA
Położona na wybrzeżu Morza Adriatyckiego, sąsiadująca między innymi z Chorwacją oraz Bośnią i Hercegowiną kraina kusi pięknymi widokami, cudowną pogodą i niskimi cenami. Kierowcy muszą jednak pamiętać o zabraniu Zielonej Karty, gdyż na granicy jest skrupulatnie sprawdzana.
